Hello! My name is Otávio Augusto Picasky.
I'm from Brazil, turned 20 years old while in Kraków, Poland, where I had the most amazing experience of my life, and I believe, this experience was also pretty awesome to everyone that was involved. After four weeks in Kraków, in a project realized by AIESEC in Kraków, teaching kids about Brazil and also learning with them, I had the delightful chance to get to Skola Podstawowa nr 109. In there I found great teachers that helped me in this teaching challenge. As I don't know much in Polish, in order to talk to kids, these teachers were supposed to help me, and they did in a patient and also very interest way. The kids in the school were so great and curious about me and Brazil, they had lots of questions and I couldn't be happier while answering them. Teachers helped me so much and treated me in such a way that I didn't want to get out of the school and I was looking forward to get back on the next day.
I was really surrounded by special people that will always stay with me, in memory. I was surprised by the clean and light environment that the teachers used to have with kids while teaching, and it was not only in my presence. I'm so glad that I get to know kids that will definitely have the best education they can ask for in this school. They are really working hard for the best to kids, and I'm very proud that I was chosen to be there with them when they got to know someone from another country, with another culture but emerged in Polish culture. I think about it every day, and all I ever wanted is to make some of those kids, really believe they can go wherever they want to go, if they keep interested and polite and always work on those qualities they showed me and I could ever ask for a reception. I think after my fast pass through the school made them think about lots of things as they made me think about also. Not only bye, but they also gave me gifts to bring back to Brazil, which made me cry in nostalgie already.
Well, thank you, all the ''crew'' in Skola Podstawowa, for the most amazing experience I could ever have and for making me one very, very, very happy and greateful brazilian guy in Poland.
Otávio Augusto Picasky
|
ddd |
Cześć! Nazywam się Otávio Augusto Picasky.
Jestem z Brazylii. Skończyłem 20 lat tu w Polsce, w Krakowie, gdzie przeżyłem najwspanialsze doświadczenie swojego życia. Jestem przekonany, że było ono równie fantastyczne dla każdego, kto w nim uczestniczył. Po tym, jak w ramach projektu AIESEC Kraków cztery tygodnie spędziłem w Krakowie na opowiadaniu dzieciom o Brazylii i uczeniu się wraz z nimi, otrzymałem cudowną propozycję spędzenia tygodnia w Szkole Podstawowej nr 109. Spotkałem tam wspaniałych nauczycieli, którzy pomagali mi sprostać temu wyzwaniu. Ponieważ nie potrafię mówić po polsku tak, by porozumieć się z dziećmi , musiałem polegać na pomocy nauczycieli którzy wspomagali mnie z ogromną cierpliwością, z zainteresowaniem, w bardzo ciekawy sposób. Dzieciaki w szkole były wspaniałe, ciekawe mnie i Brazylii. Miały mnóstwo pytań i byłem najszczęśliwszy, mogąc na nie odpowiadać. Nauczyciele byli tak pomocni i traktowali mnie w taki sposób, że nie miałem ochoty wychodzić ze szkoły i z niecierpliwością czekałem następnego dnia, by tam powrócić.
Naprawdę byłem otoczony nadzwyczajnymi ludź-mi, którzy na zawsze pozostaną ze mną, w mojej pamięci. Byłem zaskoczony cudowną, ciepłą, atmosferą, jaką nauczyciele wprowadzali w kontaktach z dziećmi, a działo się tak nie tylko w trakcie zajęć ze mną. Bardzo się cieszę, że poznałem dzieci, które właśnie w tej szkole z pewnością otrzymają najlepsze wykształcenie jakiego mogą oczekiwać . Tutejsi nauczyciele ciężko pracują dla dobra dzieci i jestem bardzo dumny , że zostałem wybrany, by być razem z nimi ? ja człowiek poznający polską, zupełnie odmienną od mej narodowej kulturę. Myślę o tym codziennie. Wszystkim, co kiedykolwiek chciałem osiągnąć w tej pracy, to sprawienie by choć części dzieci naprawdę uwierzyła, że mogą pojechać dokądkol-wiek chcą, jeśli nadal będą ludźmi kulturalnymi, ciekawymi świata i pracującymi nad tymi wspa-niałymi cechami, jakie zaprezentowali w kontak-tach ze mną. Po swej krótkiej wizycie myślę, że sprowokowałem ich do myślenia o wielu sprawach tak, jak oni uczynili to ze mną. Dzieci wręczyły mi pamiątkę, bym mógł zabrać ją do Brazylii. Już za nimi tak bardzo tęsknię, że chce mi się płakać.
Bardzo dziękuję wszystkim pracującym w Szkole Podstawowej nr 109 za najbardziej fantastyczne przeżycie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem i za uczynienie mnie bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwym i wdzięcznym za wszystko brazylijskim gościem w Polsce.
Otávio Augusto Picasky
|